Zdecydowanie. Czasem niepotrzebne są wymyślne składniki, egzotyczne nazwy, wymieszane smaki. Czasem wystarczą drożdże, zwykła mąka i trochę cukru, żeby wszyscy zachwycali się tym, co powstanie. Czasem nawet nie trzeba 'męczyć się' zbyt długo ze zdjęciami, bo wychodzą dwa pierwsze i w pełni satysfakcjonują. Czasem wspomnień z takimi zwykłymi ciastkami jest więcej, niż możnaby przypuszczać.
Przepis z CinCin. Polecam bardzo, moje ulubione ciastka. Najsmaczniejsze zaraz po wyciągnięciu z piekarnika, jeszcze ciepłe. Chociaż później też niczego sobie.
Składniki
- 50 dkg mąki
- 20 dkg margaryny (z masłem podobno nie wyjdą)
- szklanka śmietany
- 4 dkg drożdży
- 1 kopiasta łyżka cukru
- cukier i roztrzepane jajko do obtaczania
Przesianą mąkę posiekać nożem z margaryną, a potem rozetrzeć dłońmi na "piasek". Drożdże rozetrzeć z cukrem, na chwilę odstawić, wlać śmietanę, dodać szczyptę soli, wymieszać i wlać do mąki (w dołek utworzony na środku ciasta), zarobić nożem, a potem szybko wyrobić ręcznie. Wałkować na ok. 5 mm, wykrawać ciasteczka, posmarować rozbełtanym jajkiem, posypać cukrem (ja wysypuję cukier na talerz i moczę w nim ciasteczka), piec na wyłożonej papierem do pieczenia blasze w temp. 200 st. C na jasnozłoty kolor - ok. 15-18 min.
Jadła kiedyś taki ciasteczka, chyba już babci jeszcze. Rzeczywiście są bardzo pyszne i proste do tego ;)
OdpowiedzUsuńMuszę takie upiec.;)
OdpowiedzUsuńŚliczne jest to zdjęcie.♥
Zgadzam sie, czasem najprostsze rzeczy bywaja najlepsze, czego dowodem twoje przesliczne motylki :)
OdpowiedzUsuńoj zjadłabym takie ciastko!:)
OdpowiedzUsuńmasz rację- czasem mniej znaczy wiecej:)
Zgadzam się ;) Prostota to wspaniała sprawa w kuchni. A ciasteczka są przeurocze.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne. Cukrowy wierzch prezentuje się wyjątkowo estetycznie!
OdpowiedzUsuńSłodkie:)
OdpowiedzUsuńUrocze motylki!
OdpowiedzUsuńcałkowicie się z Tobą zgadzam!
OdpowiedzUsuńidę tą myślą od niepamiętnych czasów:)
słodko i uroczo!
piękne zdjecie:) ....to prawda prostota zawsze najlepsza:)
OdpowiedzUsuńTe ciasteczka są pyszne, mniam:)Pięknie wygladają.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie proste ciasteczka :D
OdpowiedzUsuńSuper ciacha. A śmietana kremówka czy kwaśna? Bo pewności nie mam.
OdpowiedzUsuńLidia
Kwaśna. Ale od biedy z tłustszym mlekiem też wyjdą ;)
UsuńDziękuję za odpowiedź :)
UsuńKwaśną śmietanę uwielbiam ;> Nawet na chlebku i posypaną cukrem ;>
Nie ma za co :0
UsuńPS Ja też :D Mój tata tak jadał, będąc dzieckiem i mnie nauczył :)
jakie urocze motylki! w sam raz do kawki lub herbatki ;)
OdpowiedzUsuńdosłownie słodkie motylki :).
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczne
OdpowiedzUsuńzgadzam się w stu procentach!
OdpowiedzUsuńśliczne motylki ;]
Moja babcia piecze podobne ciasteczka,ale wyrobione ciasto owija ściereczką i zanurza w zimnej wodzie, do czasu jego wypłynięcia.
OdpowiedzUsuńCiasteczka są niezwykle delikatne...
Spróbuję tego patentu. Dziękuję :)
UsuńJedno ze zdjęć bierze udział w naszym konkursie na zdjęcie miesiąca, zachęcamy do głosowania :) http://wykrywacz-smaku.pl/konkursy/glosy
OdpowiedzUsuńcudowne
OdpowiedzUsuń