Oryginalnie z melasą, w mojej wersji z miodem, dzięki któremu ciastka nabierają wyjątkowego smaku. Delikatnie korzenne, nie za suche. Obtaczane przed pieczeniem w cukrze, który lekko się karmelizuje i tworzy chrupiącą powłoczkę. Polecam!
Składniki
- 2 szklanki mąki pszennej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- szczypta soli
- szklanka trzcinowego cukru
- 170 masła
- 1 duże jajko
- 1/4 szklanki płynnego miodu
Piekarnik rozgrzać do 175 st. C. W średniej wielkości misce wymieszać mąkę, proszek, cynamon, gałkę, sól. Miękkie masło ubić mikserem w drugiej misce z 1/2 szklanki cukru na gładką, puszystą masę. Dodać jajko i dokładnie zmiksować. Następnie dodać miód i ponownie zmiksować bardzo dokładnie. Stopniowo dodawać suche składniki, ciągle miksując. Z ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego * i obtaczać je w pozostałym cukrze (1/2 szklanki). Układać ciasteczka na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia i piec ok. 10-15 min. Wystudzić. Smacznego!
* gdyby ciasto było bardzo lepkie można włożyć je na 30 min. do lodówki - wtedy powinno się z niego lepiej formować kuleczki
źródło: klik
Jak długo można przechowywać takie ciastka by były świeże?
OdpowiedzUsuńSzczelnie zamknięte w puszce spokojnie wytrzymają tydzień. Pozdrawiam :)
UsuńMmm, to zdecydowanie coś dla mnie :) Ta cukrowa skorupka, pycha!
OdpowiedzUsuń