Przywołujemy wiosnę! Najlepiej zrobić to pysznymi, chrupiącymi ciasteczkami z orzeźwiającym, cytrynowym akcentem i kawałkami słodkiej, rozpływającej się białęj czekolady. Poprawa humoru gwarantowana!
Składniki
- 100 g miękkiego masła
- 1/2 szklanki cukru
- jajko
- 1 1/4 szklanki mąki (160 g)
- łyżeczka proszku do pieczenia
- sok z 1/2 cytryny (30 ml - 2 łyżki)
- skórka otarta z 1/2 cytryny
- 100 g białej czekolady
Masło utrzeć z cukrem do białości. Dodać jajko i dokładnie zmiksować. Dodać mąkę, proszek, sok, skórkę z cytryny, całość ponownie dokładnie zmiksować. Czekoladę posiekać i dorzucić do masy, wymieszać łyżką. Piekarnik nagrzać do 190 st. C. Łyżeczką wykładać kulki ciasta (niezbyt blisko siebie, bo ciastka się rozpłyną i urosną) na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec 10 min. Wystudzić na blaszce (tuż po upieczeniu są bardzo, później trochę stwardnieją i łatwiej będzie je przełożyć). Smacznego!
Wygląda wyśmienicie! Istne arcydzieło :-) Muszę spróbować jak najszybciej. Pozdrawiam i bardzo dziękuje
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie! Istne arcydzieło :-) Muszę spróbować jak najszybciej. Pozdrawiam i bardzo dziękuje
OdpowiedzUsuńCoś poszło nie tak. Zamiast okrągłych ciastek wyszły rzymskie akwedukty. Proszę o weryfikację przepisu. Pozdrawiam, Patryk
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację, niestety w tygodniu nie będę miała czasu na pieczenie, ale w najbliższy weekend postaram się zrobić te ciastka raz jeszcze i sprawdzić, bo może wkradł się błąd.
UsuńPozdrawiam,
Magda
Zgodnie z prośbą zrobiłam ciasteczka ponownie. Z moich nie wyszły "rzymskie akwedukty". Dołączę zdjęcia, których klika zrobiłam telefonem na różnych etapach produkcji. Aby uwiarygodnić sprawę (że to nie zaległe zdjęcia) tym razem zamiast białej czekolady dodałam mleczną i orzechy włoskie :)
UsuńMusiały być pyszne. Uwielbiam takie słodko-kwaśne połączenia :)
OdpowiedzUsuń