Wczoraj poszperałam w sieci i znalazłam przepis na bułeczki kukurydziane. Dobrze się składało, bo zalega mi w szafce 0,5 kg mąki kukurydzianej, z którą nie mam co zrobić. A teraz? Teraz już mam, bo dzisiaj poniższych bułeczek powtórka. :) Zmieniłam kilka rzeczy, m.in. dodałam otoczkę ziołową. Przepis podaję w mojej wersji, po oryginał zapraszam tu.
Składniki na rozczyn
- 15 g świeżych drożdży (dałam trochę więcej)
- 320 ml wody
- 100 g mąki kukurydzianej
- 200 g mąki pszennej (typ 450-650)
Drożdże rozpuścić w wodzie i dodać mąkę. Wymieszać i zostawić do wyrośnięcia na ok. 30 minut.
Składniki na ciasto
Składniki na ciasto
- cały rozczyn
- 2 łyżeczki miodu (20-24 g)
- 250 g mąki pszennej
- 70 g mąki kukurydzianej
- 15 g soli (jest to dość dużo, ale my lubimy słone wypieki)
- 25 ml oleju
Dodatkowo
- 3-4 łyżki oliwy z oliwek
- po płaskiej łyżce: oregano, ziół prowansalskich, bazylii, estragonu
- duża szczypta świeżo mielonego pieprzu (u mnie kolorowy)
- 1/3 płaskiej łyżeczki soli czosnkowej
Wymieszać rozczyn z miodem, dodać pozostałe składniki i zagnieść gładkie, elastyczne ciasto (ok. 10 minut). Włożyć do natłuszczonej miski, przykryć i zostawić do wyrośnięcia, aż podwoi objętość (ok. 40 minut). Zioła, pieprz i sól czosnkową wymieszać w misce. Ciasto podzielić na 10-18 części i uformować bułeczki. Posmarować oliwą (dość obficie), obtoczyć w ziołach, ułożyć na blasze, przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia, aż urosną ponad dwukrotnie (ok. 40 minut). Piec w temp. 200 stopni przez 10-15 minut (w zależności od wielkości). Po wystudzeniu można zamrozić.
ślicznie wyglądają! szczególnie tak apetycznie obsypane :)
OdpowiedzUsuńMnie też zalega trochę mąki kukurydzianej, może by tak wyczarować bułki do niedzielnego śniadania? Podoba mi się ziołowa posypka!
OdpowiedzUsuńCudowne te bułeczki! Jak pieknie wyglądają obsypane ziołami, super przepis znalazłaś Maniu!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Sliczne, podoba mi sie pomysl z tortownica:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pieczywo z ziołami :) Zapisuję sobie ten przepis:)
OdpowiedzUsuńO już czuję ich aromat !!! Pysia :D
OdpowiedzUsuńCudna posypka, piękny wygląda, Ja chętnie się poczestuję ;), pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudna posypka, pięknie wygląda, Ja chętnie się poczęstuję ;), pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądają Maniu;D uwielbiam bułeczki z ziołami, a szczególnie- pieczone z masłem czosnkowym i ziołami..pycha;D
OdpowiedzUsuńostatnio zajadam się wszystkim co kukurydziane.. chrupki, chlebki, kukurydza z puszki.. podobają mi się te bułeczki.
OdpowiedzUsuńmmm uwielbiam pieczywo z ziołami:)
OdpowiedzUsuńPaula - dziękuję :)
OdpowiedzUsuńArven - spróbuj, jeśli chcesz ;)
Majanko - u mnie podbiły głównie podniebienie Taty :)
Gosiu - cieszę się, że Ci się podoba :)
Milk_chocolate - czekam na publikację u Ciebie :):)
Ivon - aromatyczne są, fakt :)
Anytsujx - częstuj się :)
Ciastello - a wiesz, że ja bardzo dawno nie robiłąm masła czosnkowego? Kompletnie o nim zapomniałam! Dzięki za przypomnienie! :)
Asiejko - ja też się ostatnio rozsmakowałam w płatkach kukurydzianych, bo jakoś zawsze mi były obojętne, zjadłam, ale teraz smakują mi bardziej ;)
Yoganna - ja też! :)
Pozdrawiam! :)
apetyczne zdjęcia:) BARDZO!
OdpowiedzUsuńslicznie wygladaja te buleczki! napewno sa pyszniutkie, do tego np. maselko i uczta, ze palce lizac:)
OdpowiedzUsuńSame dobroci :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają. I ta ziołowa otoczka... Mniam! Świetna modyfikacja. ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Beatko - miło mi bardzo, że Ci się podobają.
OdpowiedzUsuńAga - no właśnie. :)
Olciu - :)
Zaytoon - Dziękuję, cieszę się :)
Pozdrawiam!