Jestem już w górach i szczerze mówiąc... najzwyczajniej w świecie nie chce mi się robić nic poza leżeniem pod ciepłą kołderką z książką i herbatką z sokiem wiśniowym. Napisałam postanowienia noworoczne, z których pewnie nic nie będzie - to w zasadzie czysta formalność i wcale nie chcę nic w swoim życiu zmieniać, aczkolwiek piszę je, żeby tradycji stało się zadość.
Poniżej glazura, jaką ozdabiałam pierniczki na święta. Glazura ta to całkiem smaczny lukier czekoladowy. Dobrze się rozprowadza, jest lśniąca i nie matowieje. Pierniczki nią pokryte szybciej miękną. Przepis Bajaderki z MniamMniam, polecam z czystym sumieniem.
A jutro przepis na moje ulubione pierniczki, teraz już nie mam siły na pisanie. Dobrej nocy!
Składniki
- 28 g gorzkiej czekolady
- 3 i 1/4 szklanki cukru pudru
- 2,5 łyżki gorzkiego kakao
- 2 łyżeczki syropu kukurydzianego
- 1/3 szklanki wody
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Czekoladę pokruszyć na mniejsze kawałki, rozpuścić w rondelku na małym ogniu cały czas mieszając.
Cukier puder przesiać z kakao do dużej miski. Syrop kukurydziany i wodę doprowadzić do wrzenia w małym rondelku, dobrze wymieszać i wlać do miski z cukrem. Zmiksować. Dodać rozpuszczoną czekoladę i ekstrakt, ciągle mieszając, aż masa będzie gładka i lśniąca. Skorygować konsystencję kilkoma kroplami gorącej wody (w razie potrzeby), dobrze miksując za każdym razem. Oblać glazurą pierniczki. Glazura dość szybko krzepnie, dobrze więc trzymać ją w misce z gorącą wodą w czasie nakładania na pierniczki. Gdyby całkowicie zastygła, można ją bardzo delikatnie podgrzać i ewentualnie dodać kilka kropel gorącej wody. Wymieszać, aż będzie gładka.
i już po zastygnięciu :)
Boska ta glazura! :))
OdpowiedzUsuńCudownie błyszczy :D
OdpowiedzUsuńale piekna lsniaca glazura! :)
OdpowiedzUsuńSama bym się chciała pokryć taką cudną ghlazurą! :D
OdpowiedzUsuńprzyznam szczerze, ze ja najbardziej lubię pierniczki saute ....ale ta glazura wygląda tak zachęcająco, ze może w przyszłym roku pokuszę sie o ich pokrycie czekoladą:)
OdpowiedzUsuńJa pewnie wylizałabym połowę z miski. ;P
OdpowiedzUsuńjakie piękne pieriniki!:)
OdpowiedzUsuńta glazura ląduje w moim notatniku!:)
taka błyszcząca!:)
OdpowiedzUsuńjaka błyszcząca :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować! Zapisuję sobie i w przyszłym roku na Święta będzie do pierniczków jak znalazł, no chyba że nie wytrzymam i zrobię je wcześniej :P http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/
OdpowiedzUsuńMoja w tym roku coś nie wyszła bo się spieszyłam i nie zastgła dobrze:) muszę jeszcze raz przestować!
OdpowiedzUsuń