Pierwszy pomysł na wykorzystanie ciasta duńskiego. Śliwki, zarówno suszone, jak i świeże + marcepan - to musiało się udać. Ponieważ ciasto jest niewiele słodzone, śliwki kwaśne, a sam marcepan nie nadaje odpowiednio dużo słodyczy polecam przed pieczeniem, po posmarowaniu ciastek jajkiem posypać je grubym cukrem albo po prostu przyprószyć je pudrem po upieczeniu. Smacznego ;-)
Składniki (16 ciastek)
- płat ciasta duńskiego (klik)
- 16 dużych węgierek
- ok. 160 g marcepanu
- jajko do posmarowania
- cukier puder do posypania
Śliwki umyć, wydrążyć, nadziać marcepanem (ładowałam jak najwięcej :-D). Ciasto podzielić na 16 kwadratów. W każdy zawijać śliwkę, układać na blaszce z papierem do pieczenia. Pozostawić do podwojenia objętości na 50-60 min. Przed pieczeniem posmarować jajkiem. Piec w 180 st. C przez 15-20 min. Uwaga, śliwki puszczają dużo soku :-) Po upieczeniu obficie posypać cukrem pudrem.
Jakie smaczne, super :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł:) dla mnie rewelacja:)
OdpowiedzUsuńSmakowicie to wygląda, muszę też w końcu zrobić ciasto duńskie;)
OdpowiedzUsuńPyszne muszą być takie śliweczki w połączeniu z marcepanem :)
OdpowiedzUsuń