Świetne bożonarodzeniowe ciasteczka dla wszystkich łasuchów. W ciastkach co prawda nie ma żadnych smaków świątecznych (może suszona żurawina? Choć mi osobiście się ona nie kojarzy ze Świętami), ale nazwa zobowiązuje. Nie znam francuskiego, ale wujek Google podpowiada, że Noël oznacza wszystko, co z Bożym Narodzeniem związane: kolęda, prezent gwiazdkowy, gwiazdka... aż po Boże Narodzenie właśnie.
Same ciasteczka w smaku są bardzo dobre. Szczególnie smaczne za sprawą orzechów włoskich, które podczas pieczenia się podprażają i nadają cudowny aromat.
Składniki (2 blaszki ciasteczek)
- 225 g masła
- 3/4 szklanki cukru
- 2 łyżki mleka
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 2 1/2 szklanki mąki
- szczypta soli
- 3/4 szklanki posiekanej suszonej żurawiny
- 1/2 szklanki posiekanych orzechów włoskich
Miękkie masło ubić mikserem z cukrem (ok. 2 min., aż masa stanie się jasna i puszysta). Dodać mleko i ekstrakt, zmiksować. Dodać mąkę, sól, ponownie zmiksować. Dorzucić orzechy i żurawinę, wymieszać. Podzielić ciasto na 2 równe części, uformować z każdej rulon o dł. 20 cm i średnicy 5 cm. Owinąć folią i schłodzić w lodówce przez 2 godziny. Piekarnik nagrzać do 190 st. C. Ostrym nożem ciąć ciasto na plasterki grubości ok. 0,5 cm lub odrobinę grubsze. Układać na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia. Piec ok. 15 min.
źródło: klik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)