Mój najukochańszy sernik. Przepis jest u nas odkąd pamiętam i odkąd pamiętam nie miałam do tego ciasta żadnych zażaleń... Można oczywiście użyć sera wiaderkowego, chociaż przyznaję, iż "przejechałam się" na nich już tyle razy, że wolę poświęcić trochę więcej czasu i sama przemielić twaróg. Przynajmniej mam pewność, że nie rozrzedzi masy do konsystencji wody...
PS Uwielbiam, gdy robi go moja mama. Swoją drogą, też tak macie, że wypieki i danie przyrządzone dla Was przez kogoś smakują jeszcze lepiej niż te robione samemu? :)
PS Uwielbiam, gdy robi go moja mama. Swoją drogą, też tak macie, że wypieki i danie przyrządzone dla Was przez kogoś smakują jeszcze lepiej niż te robione samemu? :)
Składniki
Ciasto
- 100 g margaryny
- 1,5 szklanki mąki
- 4 łyżki cukru
- 1 duże jajko
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżka oleju
Masa serowa
- 1 kg tłustego sera, trzykrotnie zmielonego
- 0,5 szklanki oleju (125 ml)
- 1,5 szklanki zimnego mleka 2%
- 1 budyń śmietankowy (proszek) z cukrem
- 2 całe jajka
- 6 żółtek
- szklanka cukru
Piana
- 6 białek
- szczypta soli
- 0,5 szklanki cukru
Dodatkowo
- puszka brzoskwiń w syropie, odsączonych i pokrojonych na kawałki
- paczka wiórków kokosowych
Ciasto: Z podanych składników zagnieść ciasto. Wylepić nim dno formy o wymiarach 37x23 cm.
Masa serowa: Do naczynia wlać mleko, dodać budyń i chwilę miksować. Dodać olej, jajka (po jednym), cukier i miksować przez 5 minut. Następnie stopniowo dodawać ser, aż do uzyskania gładkiej masy. Na ciasto wyłożyć ser i piec przez 40-45 min. w piekarniku nagrzanym do 180 st. C.
Piana: Ubić białka na sztywno z solą, dodać cukier i zmiksować, aż do jego rozpuszczenia.
Na gorące ciasto wyłożyć brzoskwinie. Zalać pianą, posypać wiórkami kokosowymi i piec przez kolejne 15 min., aż wiórki się zarumienią.
Piana: Ubić białka na sztywno z solą, dodać cukier i zmiksować, aż do jego rozpuszczenia.
Na gorące ciasto wyłożyć brzoskwinie. Zalać pianą, posypać wiórkami kokosowymi i piec przez kolejne 15 min., aż wiórki się zarumienią.
Robilam ostatnio taki sernik, ale bez wiorkow.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubie sama piec i gotowac, ale zawsze jak mama cos zrobila (nie wazne co) smakuje najlepiej!
Pozdrawiam :)
to i mój najulubieńszy sernik.. taki jaki robi Mama.
OdpowiedzUsuńWygląda po prostu cudnie!
OdpowiedzUsuńja czasami nie marzę o niczym innym jak o kawałku ciasta, którego nie muszę sama robić, po którym nie muszę sprzątać;D
OdpowiedzUsuńuwielbiam sernik z brzoskwiniami!
sernik pierwsza klasa :), wygląda smakowicie
OdpowiedzUsuńZ brzoskwiniami jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuńpiekny sernik! :)
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńU mnie to działa z kanapkami - jeśli mi je ktoś zrobi (szczególnie te na zajęcia) to smakują o wiele lepiej niż moje.
I działało jeszcze z wypiekami mojej babci, zawsze konkurowałyśmy, która zrobi lepsze. I to ona zawsze wygrywała. Niestety, jest to już tylko wspomnienie.
Boski jest ten serniczek Maniu. Przepięknie i apetycznie wygląda u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Oh super smacznie wyglada:) I tak tez tak mam ze jak ktos zrobi to smakuje lepiej:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńa czy tam na cieście jest jakaś warstwa dżemu lub powideł, bo jest taki ciemniejszy pasek, czy tak zdjecie wyszło ...pytam, bo jeśli tak to to mógłby być bardzo fajny dodatek do tego sernika ...który uwielbiam, a który mi nigdy nie wychodzi:)
OdpowiedzUsuńJolanto - to przesiane kakao :)
OdpowiedzUsuńManiu, naprawdę czarujesz swoimi zdjęciami... pięknie!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję! :)
OdpowiedzUsuń