Wiecie kiedy te placuszki wylądowały na liście 'try it!'? 6 lutego. I wbrew pozorom nie jest to najdłużej leżakująca pozycja, bo mam i takie, które zalegają mi już drugi rok... NA SZCZĘŚCIE wakacje za pasem, więc wtedy sobie powalczę w kuchni :>
Recepturę przerobiłam do swoich potrzeb, warunków i kubków smakowych. Wyszło połączenie klasycznie obłędne. Zresztą, spójrzcie na skład - czy to może źle smakować? ;-)
Składniki (2 porcje)
- 3/4 szklanki kaszy manny
- 2 banany, rozmiażdżone widelcem
- jajko
- 150 ml mleka czekoladowego
- 3 łyżeczki cukru trzcinowego
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 czubate łyżeczki kakao
- szczypta soli
Wszystkie składniki ze sobą wymieszać, odstawić na 15 minut. Smażyć na dobrze rozgrzanej teflonowej patelni na niewielkiej ilości tłuszczu (lub bez) z obu stron. Podać z ulubionymi dodatkami - u mnie były to truskawki w czekoladzie i wiórkach kokosowych, waniliowy serek, a same placuszki obłożone pokrojonymi truskawkami i polane sosem czekoladowym + do picia kakao, dla chętnych ;-)
Placków z manny jeszcze nie próbowałam, ale jak patrzę na te zdjęcia... to myślę, że zdecydowanie muszę to zmienić:-).
OdpowiedzUsuńCudne te truskaweczki:)
Są pyszne <3
UsuńNa pewno smakują obłędnie. Zapisuję na listę przepis do spróbowania z wielką przyjemnością. :-)
OdpowiedzUsuńMoja lista też jest niesamowicie długa, tyle rzeczy do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że najbardziej to mi się podobają te truskawki w czekoladzie i wiórkach <3
porwałabym Ci te placuszki razem z tymi obłędnymi truskawkami! <3
OdpowiedzUsuńPlacki,czekolada,truskawki i kokos...
OdpowiedzUsuńI serek.
Wypasione śniadanie.
Mam nadzieję, że dołączysz te obłędne placki do naleśnikowej soboty ;) http://zmiksowani.pl/akcje-kulinarne/nalesnikowa-sobota-2
OdpowiedzUsuńOczywiście! :-)
UsuńFajny przepis:) Nigdy nie probowalam placuszkow z kaszy manny:) Wygladaja naprawde ciekawie a te truskawki sa przeurocze! Idealny talerzyk na sniadanko:)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, zachęcam :)
UsuńAch, to musi smakować OBŁĘDNIE Maniu! :)
OdpowiedzUsuńNo to nie może źle smakować, albo jestem afgańskim sprzedawcą tamaryndowców
OdpowiedzUsuńKocham Cię! :D
Usuńpysznie!
OdpowiedzUsuńte truskawki do mnie krzycza ! bajecznie *.*
OdpowiedzUsuńSuper! Wyobrażam sobie ten cudowny smak :)
OdpowiedzUsuńO jejku, jakie wspaniałości na Twoich talerzach urzędują:-)
OdpowiedzUsuńJa chcę takie śniadanie ! Obłędnie to wygląda;)
OdpowiedzUsuńtaki obiad to po prostu uczta :)
OdpowiedzUsuńJej, dopiero niedawno odkryłam Twojego bloga i nie ukrywam że jestem pod sporym wrażeniem, aż człowiek nie wie co spróbować zrobić. Widać że masz rękę do pieczenia i że to uwielbiasz. Gratuluję bloga i życzę udanych wakacji ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za tak miłe słowa! Naprawdę zrobiło mi się ciepło na serduchu :-) Pozdrawiam!
Usuńmega kuszące zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńa placuszki palce lizać :)