Nie, nie, nie, nie, NIEEEEEEEEE!
No błagam, chociaż raz niech będzie biało!
Ale, ale powiem Wam, że nawet to nie jest w stanie popsuć mojego cudownego nastoju. Jestem - jak wszyscy chyba - w cholerę przemęczona, ale świadomość tego, iż za chwilę, już za momencik Wigilia, rodzina, ciepełko, pierogi, makowiec Babci, pakowanie miliarda ciastek, które wyprodukowałam między odkurzaniem, kupowaniem prezentów (łącznie z tym, że mam coś dla moich zwierzaków, ha!), trzaskaniem zadań z matematyki, a wertowaniem podręczników. I wiecie, co? Mnie do szczęścia naprawdę mało trzeba. Wystarczy, że się zamknę w kuchni, ukleję lukrem, postawię fundamenty domku z piernika, zasypię zadaniami, zorganizuję czas. Lubię to wszystko, oj bardzo.
I ciasteczka też lubię, takie czekoladowe (a raczej kakaowe) placuszki, nic trudnego, a efektowne i zaspokajające glukozowy głód.
Składniki
- 250 g miękkiego masła
- 150 g miałkiego cukru
- 40 g kakao
- 300 g mąki
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Dekoracja
- 2 łyżki kakao
- 175 g cukru pudru
- 60 ml wrzątku z czajnika
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- świąteczna posypka
Masło utrzeć z cukrem. Dodać kakao, mąkę, sodę i proszek. Zmiksować. Z ciasta urywać kawałki formować kulki, lekko spłaszczać. Kłaść na wyłożoną pergaminem blaszkę. Piec w 170 st. C przez 15 minut. Wystudzić ciasteczka.
Kakao wymieszać z cukrem pudrem. Dodać wrzątek i ekstrakt, dokładnie utrzeć całość na lukier. Ciastka oblać grubą warstwą czekoladowego lukru i posypać kolorowymi perełkami. Smacznego :-)
źródło: Nigella świątecznie
czekoladowe ciacha - pychotka ! ślicznie ozdobione ;D
OdpowiedzUsuńJa również lubię okres przedświąteczny, mimo tego całego chaosu. Ładne te ciastka :)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam:) Smakowite:)
OdpowiedzUsuńZdrowych i wesołych Świat życzę:)
jakie pyszne grubaski :)
OdpowiedzUsuńPiękne ciasteczka. Nie ma to jak czekolada :)
OdpowiedzUsuńale przepięknie wyglądają :-). Widzę, że do szczęścia potrzebujesz dokładnie togo, co ja;)
OdpowiedzUsuń